Forum Walka duchowa Strona Główna Walka duchowa
katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śniąc dopuszczamy do głosu sumienie?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Wątpiący, poszukujący
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:30, 13 Kwi 2012    Temat postu: Śniąc dopuszczamy do głosu sumienie?

W przeczytanej przeze mnie ostatnio
książce znalazło się frapujące twierdzenie od
którego nie potrafię się uwolnić, mianowicie: sen to chwila gdy dopuszczamy do głosu
sumienie pozbywając się filtra racjonalizacji.
Zaczęłam się zastanawiać nad tym analizując
swoje sny i towarzyszące mi po obudzeniu
emocje i faktycznie, zwłaszcza po jakichś
przełomowych dla mnie okresach życia,
budziłam się pamiętając sen i nosząc w ciągu
dnia poczucie winy i pokory wobec osoby, którą
skrzywdziłam. Czy u Was to działa podobnie?
Czy Wam też sny przypominają o rzeczach, o
których wolelibyście nie pamiętać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serenada
Setnik


Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:35, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Jaki tytuł nosi ta książka?
Można powiedzieć, że sen uwalnia sumienie, bo przecież sen uwalnia
podświadomość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:40, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Być może są jakimś odzwierciedleniem. Być może masz tak silne ''poczucie winy'', że nawet w snach Cie to nachodzi. Może sobie nie potrafisz ''przebaczyć''.
Np. mi się kiedyś śniła osoba do której miałam ''uraz'' a w śnie śniło mi się że podaję jej rękę. Po przebudzenia lepiej się czułam.
Może ta relacja potrzebuje uzdrowienia ale już w rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:49, 13 Kwi 2012    Temat postu:

serenada- sumienie jest częścią podświadomości? Tytuł książki to “Czy możliwe jest życie PRZED śmiercią?” Radosława Milczarka. Rafka- nie zauwazyłąm na codzień silnego poczucia winy, bo też racjonalnie rzecz ujmując, nie wyrządziłam tej osobie krzywdy w realu... A moze tak mi sie tylko wydawało?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez magda1377 dnia Pią 12:49, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:55, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Nie wiem o kim piszesz kto jest ta osobą która Ci się śni. Może być też tak,że ta osoba ma jakieś poczucie winy a ty to odczuwasz.
A może to są jakieś wyparte uczucia.
Warto by było pomodlić się przed każdym zaśnięciem do Ducha Świętego aby da jakies światło w czasie snu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serenada
Setnik


Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:19, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Ja chyba nie miałam takich snów z poczuciem winy... miałam za to wieszcze... Temat egzaminu mi się wyśnił...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:35, 14 Kwi 2012    Temat postu:

np. wczoraj w nocy śniła mi się koleżanka która obracała się z boku na bok i cały czas powtarzała jakieś słowa. Nagle stała ale to już nie była ona, ale ''demon''.
Trzymałam rękę jego to dziwne bo przybrał jakby ludzka postać. Jakoś dziwnie się wykrzywiał. Oczy miał jakby złość i strach a buzia to taki czarny otwór.
Dmucham na niego i się obudziłam. Tydzień temu byłam u komunii więc Jezus był ze mną.
Ostatnio modlę się na różańcu aby Matka Boża wyprosiła mi łaskę ''spokojnego snu''. Bo codziennie w nocy się budzę i to mnie męczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serenada
Setnik


Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 15 Kwi 2012    Temat postu:

To czym dla ciebie jest sumienie wynika z tego w co wierzysz. Dla mnie sumienie jest pewnym (niemal matematycznym;) wzorem pozwalającym ocenić określone wydarzenia ze względu na wyznawane wartości i oczekiwania wobec siebie. Ale ja wierzę w człowieka działającego według psychologicznych mechanizmów i dla mnie “sumienie” to termin kulturowy a nie religijny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:38, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Sny uparcie przypominają o tym co zostało zepsute.. Znikają z czasem... Ale dobrze pamiętam powtarzane w duchu po obudzeniu:"tak, to się stało, przepraszam..."
A czytam “Czy możliwe jest życie przed śmiercią.” bardzo powoli i bardzo uważnie, bo skłania mnie do myślenia. Przy okazji rozpamiętuję swoje życie.
Czy jest wiele rzeczy, których się wstydzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:22, 17 Kwi 2012    Temat postu:

A ja wczoraj obudziłam się po 4.00 i po spaniu.
Pozostałości z...
Dobrze że nie jestem w pokoju sama bo bym zwariowała.
Kiedyś jak w nocy wstawałam to szłam do mamy.
Mam wrażenie że to coś jeszcze nierozwiązanego. Brak poczucia bezpieczeństwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafka dnia Wto 0:23, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serenada
Setnik


Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:01, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Ja śpię bardzo dobrze. Kładę się, zamykam oczy i odpływam. Czasem pamiętam sny. Na ogół są bardzo filmowe i śmieszne, czasem budzi mnie mój własny śmiech. Czy to świadczy o czystym sumieniu? O poczuciu bezpieczeństwa na pewno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:22, 20 Kwi 2012    Temat postu:

Rafka- modlitwa Cię nie uspokaja?
Serenada- na to by wychodziło, że jesteś bez grzechu Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:14, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Od niedawna modle się o normalny, spokojny sen. Modlitwa uspakaja mnie.
Jak budzę się to staram się modlić i wtedy czuję spokój.
Jest i tak, że umysł zaczyna nad ''czymś rozprawiać'' i wtedy staram się w to nie wchodzić.
Czasem nawet pije przed snem mleko, ale zauważam że nam dorosłym mleko nie służy jakoś nie trawi się jak to u dzieci. Ćwiczenia fizyczne też są dobre.
Czytam ''Pismo Święte'' i to mnie tez uspakaja.
Słowo Boże dociera najgłębszej.

Czasem nie rozumie dlaczego ludzie tak sobie komplikują przecież Jezus tak prosto mówił i to były nauki dla wszystkich. Te najprostsze odpowiedzi są właśnie najmądrzejsze. I nad czym tu się rozwodzić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafka dnia Sob 12:16, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serenada
Setnik


Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:04, 21 Kwi 2012    Temat postu:

tiaaa, bez grzechu... nie mam tylko poczucia winy. Odpowiedzialność za czyn- tak, poczucie winy- nie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafka
Chorąży


Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:08, 21 Kwi 2012    Temat postu:

to co w takim razie za czyn?
Jest też tak, że można blokować/wypierać szczególnie wtedy kiedy są one zbyt ciężkie.
Jest też tak kiedy komuś robimy krzywdę nawet jeśli nam nic nie robi. dlatego że sami czujemy się zranieni więc uważa się, że ''tobie tez się należy''. Takie niezrozumienie. Często nie zdajemy sobie sprawy co ''czuje taka osoba''. ''Czuje'' bo to nie jest worek treningowy.
Oczekujemy od kogoś ''uczuć'' a dostajemy ''obojętność'' więc później można wymuszać je od kogoś. Takie przeniesienie na kogoś innego.
Nienawiść jest ślepa. Jedna osoba ''uderza bez przyczyny'' a druga pyta się ''dlaczego''. Bo nikt nie nauczył go bronić się.
Dlatego jest takie później poczucie zagrożenia.

Dlatego nie oskarżajcie innych zbyć pochopnie bo tak czujecie ale zastanówcie się co może być przyczyną.

Kiedyś śnił mi się taki sen.
Był mężczyzna i kobieta. Leżeli sobie na plecach jakby wygrzewali się w słońcu. Kobieta miała ''białe majtki''.
Później mężczyzna znikną. Pojawiło się wokół kobiety kilku mężczyzn.
Krew. Scena gwałtu.
Na końcu kobieta wstaje. Zostaje tylko jeden mężczyzna i mówi: -Czemu mnie zabiłaś.
Moja interpretacja:
mężczyzna na samym początku - ''kolega z którym rozmawiałam o Bogu''.
białe majtki - ''czystość''
mężczyźni - ''demony''
ostatni mężczyzna - ''diabeł''
scena gwałtu - ''atak na zmysły'',''chęć zniszczenia''
Nigdy nie doświadczyłam gwałtu. Nikt tez nie naruszył mojej skwery intymnej.Sen ukazywał moje udręczenie w samotności. Szarpanie się ze sobą. Takie poranienie. Nikt nic nie wie co się dzieje...
Teraz zauważam, że wiele rzeczy muszę sama się dowiadywać.
Moi rodzice to prości ludzie wile rzeczy mi nie powiedzieli.
Dlatego na każdy mój problem staram się sama dochodzić dlaczego tak jest.
Z jednej strony dobrze bo ''sama sobie poradzę'' a z drugiej strony ''potrzebuje pomocy''.
W ten sposób chyba przez ''sama sobie tłumaczenie przykrywam problem a nie przezywam go tak jak powinnam.
Taka niepewność.
Dlatego, ze ludzie mi mówili: - wiesz nie wiem co Ci poradzić, -ja czegoś takiego nie miałam, - e tam jakieś dziwne problemy.
I kolejny raz zostaje się samemu bo innych to nie obchodzi.
Więc jest we mnie takie: - ''Zajmij się mną'', ''bądź ze mną''.

Nie można komuś mówić - Będzie dobrze itp.
Rada dobra, ale czy tak naprawdę ''dobra dla mnie''. Czasem mam wrażenie, że osoby nie potrafią się postawić na czyimś miejscu.
Albo sugestie z jednej strony ''dobre'', ale później katastrofa.
To tak jak podejść do żebraka i mówić mu: - dobrze będzie.
Na pewno w tym jest coś nie tak.

Czuję się przeciążona chyba za dużo.
I właśnie tak jest za duża na siebie biorę. Chcę czuć się potrzebna i być przyjmowana taka jaka jestem.

Czasem myślę dlaczego taka jestem?
Odpowiedz jest w rodzicach. Starczy ich zapytać albo poobserwować.
Np. między moimi rodzicami są kłótnie. A we mnie powstaje wtedy takie rozdarcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rafka dnia Sob 15:31, 21 Kwi 2012, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Wątpiący, poszukujący Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin