Forum Walka duchowa Strona Główna Walka duchowa
katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śniąc dopuszczamy do głosu sumienie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Wątpiący, poszukujący
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:36, 21 Maj 2012    Temat postu:

"3. Uczucia nia mają żadnego działania "zbawczego". Nawet przyjmując maximum dobrej woli i zakładając, że to tylko przenośnia. Zagłębianie się w świat swoich uczuć nie zapewnia żadnego wytchnienia w czymkolwiek a juz napewno nie daje doświadczyć jakiś "nowych zdolności i umiejętności". "
A ja nieprędko przyznam rację, o ile w ogóle ją przyznam. Uważam, że uczucia mogą mieć działanie "zbawcze". Bo to od nich zależy, czy dobrze się w danym stanie czujemy, czy nie. Ktoś może stać po pas w szambie i łkać z powodu smrodu i sytuacji, w której się znalazł. Uczucia, które nim targają są niekomfortowe: złość, rozżalenie, rozczulenie. Inny w tej samej sytuacji znajdzie powód do radości, że nie utopił się i że jest zabawnie. Uczucie, które mu towarzyszy to radość, wesołość. Ten smutny będzie po wyjściu z szamba wracał ze smutkiem do owych przykrych wspomnień, które są jak jak niechciane, natarczywe, wstydliwe zjawy. Ten drugi opowie z wesołością o sytuacji na najbliższym spotkaniu towarzyskim i potraktuje całe zdarzenie jako incydent, który umiejętnie opowiedziany rozbawia gawiedź do łez.
Pytanie: czy wzbudzanie i podsycanie w sobie uczucia radości (w każdej sytuacji- bo każdy kij ma dwa końce w zależności od naszego nastawienia zatem tez od odczuć, uczuć) nie chroni przed strachem, traumą, poczuciem winy? Nie "zbawia" przed np. depresją?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zz_top
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:51, 21 Maj 2012    Temat postu:

Magdo! Sytuacja jaką obrazowo przedstawiłaś nijak nie pokazuje "zbawczego działania uczuć". Mylisz bowiem uczucia, które są całkowicie spontaniczną (niezależną od nas) reakcją na otaczające nas osoby, wydarzenia, zjawiska, z tym co te osoby ZROBIŁY ze swoimi uczuciami - zrobiły czyli na nie ZAREAGOWAŁY. Jedna z nich zareagowała w sposób nieświadomy swoich uczuć. Najprawdopodobniej osoba ta nie zdając sobie sprawy z tego, że jej reakcja emocjonalna wynika z nadwątlonego poczucia własnej wartości zareagowała złością na kogoś lub na coś. Niemożność skutecznego zrekompensowania zaniżenia własnej wartości zrodziło w konsekwencji rozgorycznie, frustrację...
Druga opisywana przez Ciebie osoba zapewne czuje się ze swoimi uczuciami całkiem bezpiecznie. Wie, że są od niego niezależne, więc nie widzi powodu, by się nimi kierować, lub na ich podstawie wyciągać wnioski dotyczące własnej wartości. W związku z tym nie ma żadnych oporów, by opowiadać o swoim gapiostwie, żartować z całego zdarzenia.
Twoje końcowe pytanie Magdo też jest źle postawione. Żadne "wzbudzanie" uczuć (nawet jeśli byłoby możliwe i byłoby skuteczne) nie prowadzi nas do żadnego "zbawienia" a jedynie nakręca spiralę kolejnych niekontrolowanych reakcji emocjonalnych. Nie chodzi przecież o "wzbudzanie" w sobie jakichkolwiek uczuć. One po prostu są. Pojawiają sie i znikają niezależnie od nas. Jedyne co możemy zrobić to BADAĆ je. One wskazują nam na nasze potrzeby - zaspokojone lub nie. Dzięki informacjom płynącym od świata uczuć możemy podejmować bardziej świadome decyzje (nie kierując się emocjami, impulsami), możemy pracować nad sobą, kształtować samego siebie.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda1377
Giermek


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0:41, 01 Cze 2012    Temat postu:

Dziękuję za wyjaśnienie. Jednak nadal mam mieszane uczucia (nomen-omen) Twisted Evil . Również pozdrawiam Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Wątpiący, poszukujący Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin