Forum Walka duchowa Strona Główna Walka duchowa
katolickie forum dla osób wierzących, niewierzących, poszukujących, wątpiących, zagubionych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaczynamy...
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Karmelitanie, dominikanie, franciszkanie, jezuici...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika
Chorąży


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 14:50, 24 Kwi 2007    Temat postu: Zaczynamy...

No to ja będę odważna i zacznę.
U nas u parafii pracują siostry serafitki (lub jak kto woli Córki Matki Bożej Bolesnej). Jest to zgromadzenie franciszkańskie, założone przez bł. o.Honorata Koźmińskiego i Sł.B. Małgorzatę Szewczyk. Jeśli chodzi o duchowość, to siostry mają szczególne nabożeństwo do cierpiącego Jezusa i Jego Matki. W każdym domu w kaplicy znajduje się Pieta- swoisty ,,symbol" zgromadzenia.
W wielu kaplicach zakonnych są relikwie bł. s. Sancji Szymkowiak (prawda, Akurat? Smile ). Jedną z ciekawszych książek o jej życiu jest ,,Siostra Sancja" (autora nie pamiętam, jak ktoś chce, to niech napisze, to poszukam).

Główne hasło serafitek: Wszystko dla Jezusa przez bolejące Serce Maryi.

Siostry zajmują się dziećmi w szkołach, uczą religii, pracują w domach opieki, lubią młoszież, i organizują fajne rekolekcje.

Zainteresowanych odsyłam do strony [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akurat
Setnik


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:04, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Zwłaszcza w Poznaniu jest szczególne miejsce kultu bł. Sancji, jakoś nigdy się z serafitkami bliżej nie zetknęła. U mnie w parafii są księża, a właściwie ksiądz salezanin. W moim bloku świetlicę prowadzi siostra ze zgromadzenia sacre cour, a walontariuszami są chrystusowcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea
Admin
Admin


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:34, 24 Kwi 2007    Temat postu:

W mojej parafii "rządzą" Smile Siostry ze Zgromadzenia Sióstr z Rodziny Maryi, a księża są diecezjalni. Natomiast w sąsiedniej parafii są Pallotyni.

Mnie najbliższa jest duchowość karmelitańska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A.M.D.G.
Rycerz


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:43, 24 Kwi 2007    Temat postu:

U mnie w parafii są siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Serca Jezusowego...
najbardziej jednak fascynuje mnie Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia Smile
karmelitanie również, ale jednak s. Faustyna rulez Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leszek
Dziesiętnik


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 23:21, 27 Kwi 2007    Temat postu:

No to trochę się pobawię - parafia (muszę wzrok ze swojego okna skierować w lewo), księża diecezjalni, naprzeciwko (na wprost okna) oo. Redemptoryści (teraz kojarzą się z o. Rydzykiem, ale ja miałem zawsze inne skojarzenia - rok przed wprowadzeniem języka polskiego w kościele diecezjalnym, oni zrobili to u siebie, a konkretne kazania pamiętam do dziś - np. stwierdzenie, że katastroficzny obraz końca świata jest nieporozumieniem - rzecz bowiem w tym, że po "przebóstwieniu" materia będzie nam niepotrzebna i stąd rozpad materialnego świata), z kolejnej strony podwórka ss. Sakramentki (zakon klauzurowy pięknie opisany przez Mirona Białoszewskiego; co roku biegam do nich po opłatek - chodzi oczywiście o to, by im zostawić trochę grosza). Kolejny kościół to oo. Franciszkanie (przyznam jednak, że ta duchowość niespecjalnie mi leży). Kilkaset metrów dalej oo. Bonifratrzy (przyznam, że nigdy u nich nie byłem). Idąc w drugą stronę pierwszym kościołem są oo. Dominikanie (bywam tam często; nade wszystko cieszę się, gdy trafiam na o. Jacka Salija; najczęściej to on prowadzi mszę o 7:00 - nawet na tych mszach wprowadził zwyczaj głoszenia króciutkich kazań). Po drugiej strony ulicy oo. Paulini (co roku to od nich wyrusza pielgrzymka). Kolejne kilkaset metrów oo. Jezuici (kiedyś czasami bywałem u nich w niedzielę o 20:00; teraz tylko zaglądam dwa razy w roku - obejrzeć szopkę, a następnie grób - co roku u nich wyróżnia się od innych). Obok katedra (bywam tylko "przy okazji"). Na sąsiedniej uliczce ss. Franciszkanki (te od Lasek; bywałem tam w czasach, gdy kapelanem był tam obecny bp Dąbrowski; od niego usłyszałem najkrótsze w życiu kazanie - składało się z jednego tylko zdania). Kolejny kościół to św. Anna - najważniejszy kościół w moim dorastaniu duchowym. Myślę, że pora wracać do domu (gdybym szedł dalej napotykałbym na kolejne kościoły) - pierwszy w drodze powrotnej kościół oo. Kapucynów (fascynujący w dzieciństwie ze względu na ruchomą szopkę). Kolejny kościół jest kościołem grecko-katolickim. Zawsze dla mnie pełen tajemnicy. Co roku zaglądam do niego przez otwarte drzwi podczas drogi krzyżowej ulicami miasta. I wreszcie ostatni w tej drodze powrotnej kościół garnizonowy (przyznam jednak, że niemal w nim nie bywam).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea
Admin
Admin


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:30, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Cóż za bogactwo! Tylko pozazdrościć... No to jest właśnie jeden z nielicznych (jak dla mnie) pozytywów życia w dużym mieście. U mnie kościoły są trzy plus kaplica wojskowo, wszystko, po porannej Mszy, w ciągu dnia, pozamykane (w jednym kościele można wejść do kruchty i stamtąd trochę poadorować Jezusa, ale ciężko tak, bo do Najświętszego Sakramentu daleko, za to tuż za plecami hałas ulicy i przewalający się ludzie. Mnie to przeszkadza bardzo, bo i bez tego mam często problem ze skupieniem się). Brakuje możliwości wejścia do kościoła choć na chwilę w ciągu dnia.

Duchowość franciszkańska Ci nie odpowiada. A jaką najbardziej "czujesz"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leszek
Dziesiętnik


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 10:11, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Historycznie to było już tak ukształtowane, że franciszkanie i dominikanie ze sobą konkurowali. Widać to choćby u mnie - mieszkam na Rynku Nowego Miasta i jeśli z rynku pójdę ulicą Freta w jedną stronę to pierwszym kościołem, do którego dojdę, będą franciszkanie; jeśli w drugą - dominikanie (również pierwszy). Moja sympatia zawsze była po stronie dominikanów - w dzieciństwie decydowały białe habity; później przyciągały mnie takie postaci, jak o. Góra, czy trochę później o. Salij; ten ostatni jest dla mnie quintesencją dominikanina - spokój, rozwaga i mądrość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Chorąży


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:29, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Moja siostra cioteczna należy do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu (potocznie nazaretanki). Ich duchowość to naśladowanie cichego życia taj Najdoskonalszej z rodzin. Zajmują się głównie nauczaniem (wiem, że mają dobre szkoły w Warszawie i Kaliszu), pracą z dziećmi i młodzieżą, pomocą chorym i samotnym. Można je spotkać w wielu miejscach na świecie, np. w Rzymie (dom generalny, czyli główne centrum dowodzenia Smile ), Wielkiej Brytanii, Ameryce, Francji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akurat
Setnik


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:36, 29 Kwi 2007    Temat postu:

hmmm.. ja mam dwa kościoły w poblizu, ale wystarczy zejść piętro niżej i już mam zbiorowisko duchownych. Tam zobaczyłam, że zakonnica może być normalna, wszyscy mówią do niej przez pani, jakoś tak wyszło. Nie chwaliła się tym, że nalezy do zakonu. Na moim osiedlu to odstrasza. A teraz nikomu to nie przezzkadza, tylko ta pani została, głupie przyzwyczajenie...

Do księży też mówią przez ty, bo tak łatwiej, są od nas niewiele starsi, większość to ,klerycy piatego roku. Czasem mam wrązenie, że jeśli oni mają być duszpasterzami to nie czeka nas nic dobrego, ale zaraz znowu wracają do normy i zachowują się tak jak powinni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Chorąży


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 22:43, 30 Kwi 2007    Temat postu:

No to dość urozmaicone otoczenie... Smile Ja nie mam większego wyboru- albo serafitki, albo nic Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akurat
Setnik


Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:18, 01 Maj 2007    Temat postu:

Jęsli chodzi o kościól to ma do wyboru parafialny albo kościół pqrafii sąsiedniej, księza jak najbardziej dieciezjalni. Też nie ma większego wyboru. W świetlicy osiedlowej jeszcze mszy nikt nie odprawił, i jakoś się nie zanosi, że tak się stało...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
Dziesiętnik


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:23, 18 Maj 2007    Temat postu: Zakony

Lubie dominikanów: J. Górę, J.An Kłoczowskiego, J. Salija, Badeniego... Kazdy inny, ale poziom swój mają. No i tradycje!
Osobiście znam tylko jednego zakonnika - brata szkolnego. Sporo mi ta przyjaźń daje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amadea
Admin
Admin


Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:25, 19 Maj 2007    Temat postu:

Ja nie znam osobiście żadnego dominikanina, ale czuję do nich sympatię. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
frater
Pachołek


Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:11, 06 Cze 2007    Temat postu:

ja jestem franciszkaninem żyjącym w świecie - III Zakon
mamy bardzo mało powołań, a z tych osób które się zgłaszają, bardzo niewielka grupka dochodzi do Profesji Wieczystej.

posiadamy formacje także takie jak młodzież franciszkańska, Franciszkański Ruch Apostolski, Rycerstwo Niepokalanej

niektórzy członkowie tych wspólnot zostają następnie zokonnikami franciszkańskimi

pracy jest dużo, powołań mało

Pokój i Dobro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Chorąży


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:53, 09 Cze 2007    Temat postu:

Jakbym słyszała nasze serafitki... Też mało powołań, w zeszłym roku nie było żadnej postulantki w prowincji przemyskiej... Nie wiem, czy jest jakaś w tym roku (może niedługo sprawdzę to Smile )
Właśnie, w dn. 25-27 czerwca 2007 siostry serafitki organizują rekolekcje w drodze dla dziewcząt na Kalwarię Pacławską. Dokładne informacje [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Walka duchowa Strona Główna -> Karmelitanie, dominikanie, franciszkanie, jezuici... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin