Autor Wiadomość
bernadetta
PostWysłany: Czw 20:34, 22 Sie 2013    Temat postu:

dziękuję za odpowiedz i za wskazanie modlitwy.
Amadea
PostWysłany: Nie 17:36, 18 Sie 2013    Temat postu:

To kolejna ludzka historia, która dowodzi, że na cudzym nieszczęściu nie da się zbudować własnego szczęścia...
Sytuacja jest skomplikowana, choć może nie aż tak bardzo... Trzeba, żeby ona zadała sobie konkretne pytanie: czy nadal chcę być nieszczęśliwa w nieszczęśliwym związku? Bez szukania "ale". Tak lub nie. Jeśli szuka pomocy, można się domyślać, że odpowiedź brzmi "nie".

Nie chcę się mądrzyć, nie chcę udawać, że znam odpowiedzi na wszystkie pytania, i że potrafię prostować pogmatwane ludzkie drogi, dlatego nie będę próbowała udzielać rad. Powiem tylko tyle: znam Kogoś, kto jest nieskończenie mądry, zna odpowiedzi na wszystkie pytania i potrafi prostować pogmatwane ludzkie drogi. Ten Ktoś to Bóg. Nie wiem, jaki jest Twój stosunek do Niego, jaka jest Twoja z Nim relacja, ale chociaż spróbuj z Nim pogadać. Jeśli mieszkasz w mieście, w którym kościoły są otwarte cały dzień, idź w czasie, gdy nie będzie tam wielu ludzi, klęknij przed Najświętszym Sakramentem i powiedz Mu wszystko. Wszystko! Wyrzuć swój ból, żal, może i złość, wszystko to co Cię dręczy. I poproś o pomoc. Poproś o jakieś rozwiązanie. Nie oczekuj jednak, że na drugi dzień przyjdzie list od Niego z instrukcją działania, ale zaufaj, że skoro powierzasz Mu swoją sytuację i prosisz o pomoc, On tę pomoc ześle. Będzie to we właściwym czasie i w najlepszy możliwy sposób. Tylko zaufaj. Codziennie na nowo Mu się powierzaj, a On będzie działał. Gwarantuję Ci to!

Matka Boża w Fatimie podczas jednego z objawień powiedziała do s. Łucji: "Moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która cię zaprowadzi do Boga". Niech Jej Niepokalane Serce będzie i Twoją ucieczką, niech będzie Twoim schronieniem. Proś Ją o wsparcie, pomoc i ratunek, a Ta, która jest "Ucieczką grzeszników", "Matką dobrej rady", "Pocieszycielką strapionych" i "Przyczyną naszej radości" ukryje Cię w swoim Sercu, doradzi, pocieszy i sprawi, że pewnego dnia radość wróci do Twojego życia.

Polecam Ci gorąco Nowennę do Matki Bożej rozwiązującej węzły.

"Każdy problem, trudność, niepowodzenie, jest jak życiowy węzeł. Maryja chce Ci pomóc rozwiązać sytuacje, z którymi sobie nie radzisz i które oddalają Cię od Boga, od człowieka czy od samego siebie.

Czasem sama rozwiąże Twój życiowy węzeł, a innym razem poradzi Ci, jak możesz to zrobić. Niekiedy podpowie co uczynić, by nie były one tak bolesne. Zawsze jednak będzie Ci szeptała do serca, że węzły są również błogosławieństwem, gdyż zachęcają do szukania u Niej pomocy.

Cierpliwie przezywany z Nią trud może odkryjesz jako łaskę. Przyjmij więc tę nowennę jako prośbę ze strony Maryi: Bądź ze mną na wszystkich drogach Twego życia".

CZYM SĄ TE WĘZŁY?

To problemy, które bardzo często nosimy przez lata i przez które nie widzimy rozwiązania: węzły kłótni rodzinnych, nieporozumienia między rodzicami a dziećmi, brak szacunku, przemoc; węzły urazy między małżonkami, brak pokoju i radości na łonie rodziny, węzły lęku, węzły rozpaczy małżonków, którzy się rozeszli, rozkład rodziny, węzły bólu spowodowane przez dziecko, które się narkotyzuje, które jest chore, które opuściło dom lub się oddaliło od Boga; węzły alkoholizmu, węzły naszego życia i naszych bliskich, kochanych; węzły zranień fizycznych lub moralnych zadane przez innych, niechęć torturująca nas tak boleśnie: poczuciem winy z powodu dokonanej aborcji, nieuleczalnymi chorobami, depresją, bezrobociem, strachem, samotnością, niewiarą, pychą... Wszystkie te węzły są w naszym życiu konsekwencją grzechu.

Dziewica Maryja pragnie, żeby to się skończyło.
Wychodzi nam dziś na spotkanie, żebyśmy oddali Jej wszystkie nasze węzły.
Ona je rozwiąże, jedne po drugich."

Więcej tutaj: Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły.

Niech dobry Bóg Ci błogosławi a Maryja wyprasza potrzebne łaski i przytula do Swego Niepokalanego Serca.

************************************************************
bernadetta
PostWysłany: Pią 21:20, 16 Sie 2013    Temat postu:

pytasz o ogólny opis to prawie całe moje życie. Na początku była miłość ślub ,dziecko i miało być tak normalnie zwyczajnie ale nie on zdradził miał dziecko i już się nie odnależli był rozwód . Ona zaczeła szukać innego szczęści u boku innego partnera i myślała że to miłość lecz najpierw był jego rozwód chyba dla niej zostawił żonę dwoje dzieci i ona zrobiła to samo co jej zrobiono lecz nie układało się za bardzo on jednak nie jest księciem z bajki ,nie jest super ojcem dla jej dzieci.Ale ona brnie dalej w to nie chce być znowu odrzucona ,samotna. Mają dziecko ,budują dom ,biorą ślub cywilny i żyją lecz nie jest dobrze ona jest nieszczęśliwa obwinia się że to kara za rozbite małżenstwo jego.
Amadea
PostWysłany: Pią 11:57, 16 Sie 2013    Temat postu:

Trudno powiedzieć cokolwiek bez jakiś konkretów. Wierzę jednak, że nasz Bóg jest Bogiem rzeczy niemożliwych i nie ma dla Niego sytuacji bez wyjścia.
Proszę zarejestrować się na forum i napisać do mnie prywatną wiadomość z choćby bardzo ogólnie opisanym problemem, wtedy będziemy mogli wspólnie zastanowić się nad jakimś rozwiązaniem.
Proszę się nie poddawać i nie załamywać!

Pozdrawiam i życzę Bożego błogosławieństwa!
Gość
PostWysłany: Czw 23:48, 15 Sie 2013    Temat postu: POMOCY

CZY MOŻNA POMÓC LUDZIOM KTÓRZY ŻYJĄ W GRZECHU KTÓRZY SĄ Z TEGO POWODU NIESZCZĘŚLIWI ALE NIE MA INNEJ DROGI Crying or Very sad

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group